Chereads / FFF Class trashhero [Polska translacja] / Chapter 7 - Rozdział 7: Czarny rynek rymuje się z...

Chapter 7 - Rozdział 7: Czarny rynek rymuje się z...

„Ah! Już rozumiem plan Bohatera! Zamierzasz kupić doskonałych niewolników i wziąć ich jako towarzyszy, prawda? To podobne myślenie do bohaterów z dawnych czasów!"

Oczy Lanuvel, pełne oczekiwań, błyszczały jak Droga Mleczna. Nie mogłem całkowicie zaprzeczyć jej spekulacji; w 1. Rozgrywce naprawdę był moment, w którym tak postąpiłem. Kiedyś zapłaciłem fortunę na czarnym rynku, aby kupić głupią kobietę, która dała się złapać, próbując ratować swojego krewnego porwanego przez handlarzy niewolników. Kobieta, która była przyszłą królową elfów...

Kłopotliwa postać, której głowę wypełniała tylko nienawiść do ludzi.

Ding-dong!

Ding-dong!

A jednak aukcja trwała.

Ile pieniędzy marnowali na Wojownika na poziomie 11? Wartość „doświadczonego wojownika" wzrastała jak gejzer, ponieważ licytacja przerodziła się w walkę o dumę, typową dla szlachty. Ci ludzie... byli całkowicie szaleni.

„Ale tak w ogóle, Bohaterze. Czuję, że tamten niewolnik wygląda na naprawdę silnego. Spójrz na te wspaniałe blizny na całym jego ciele i groźne brwi. Ach! Ale bezwzględny Bohater i tak jest fajniejszy, oczywiście!"

„Może już skończmy z tym gadaniem."

Słaby wojownik, który miał tylko szczęście, w końcu został sprzedany — za niewiarygodną kwotę, za którą można by kupić 5 dużych statków.

Poczułem się słabo, mimo że nie wydawałem swoich pieniędzy.

„Co za szkoda."

„Panno Extra, nie ma czego żałować. Prawdziwa aukcja zaczyna się teraz. Gdybyśmy wydawali pieniądze tak hojnie od samego początku, skończyłoby się na ssaniu kciuków, gdyby pojawiły się dobra, które naprawdę chcemy kupić później."

Oczywiście, jeśli będziesz zbyt oszczędny, możesz przegapić wszystko.

Aukcjoner zaprezentował drugi towar.

„Spójrzcie na jej delikatną skórę. Jest córką z rodziny szlacheckiej, która została schwytana przez demony. Przypadkiem znaleźliśmy ją na ulicy. Pozwolę panom nocy przekonać się samodzielnie, czy naprawdę jest szlachcianką! Suknia i biżuteria są w zestawie!"

Może zobaczę, czy naprawdę jest szlachcianką?

▷ Rasa: Człowiek

▷ Poziom: 1

▷ Zawód: Niewolnica (Doświadczenie 50%)

▷ Umiejętności: Elegancja (D) Urok (E) Śpiew i Taniec (E) Interakcje Społeczne (F) Etykieta (F) …

▷ Status: Upokorzona

Było jasne, że jest córką szlachecką, nawet nie trzeba było patrzeć dalej. Umiejętności, które posiadała, były trudne do zdobycia dla zwykłej dziewczyny w tym świecie fantasy.

„Bohaterze. Ta dama…"

„Uprzedzam z góry, że nie przyszliśmy tutaj dla zabawy. Ratowanie szlachty lojalnej wobec królestwa to zadanie rodziny królewskiej, nie nasze. Zapamiętaj to."

„Dobrze…"

Stłumiona intensywnością mojego nastawienia, Lanuvel zamilkła.

W każdym razie nie było się czym martwić. Nawet jeśli utraciła łaskę, szlachcianka to nadal szlachcianka. Nikt o zdrowych zmysłach nie szukałby dobrze wykształconej młodej damy jako zwykłej niewolnicy seksualnej. Bardziej prawdopodobne było, że stanie się osobistą służącą jakiejś szlachcianki, choć trudno byłoby oczekiwać, że życie będzie tak wygodne jak wcześniej. Jednak nie traktowano by jej tak źle, jak wyobrażała to sobie Lavunel.

„Gratulacje!"

Klap, klap, klap!

Niewolnica, która została drogo sprzedana szlachcicowi, opuściła scenę. Widząc, jak wysoka była cena, za którą ją kupiono, jej los musiał być całkiem dobry. Zawsze było tak, że traktowanie niewolnika było proporcjonalne do jego ceny.

Lanuvel zapytała ostrożnie: „Czy ona będzie bezpieczna?"

„Będzie. Będzie znacznie bezpieczniejsza i szczęśliwsza niż gdybyśmy ją zabrali i źle się nią zajęli. Gwarantuję ci to."

Żaden pan nie traktowałby lekkomyślnie drogiego niewolnika — choć nie mogłem powiedzieć, że naprawdę nie było nikogo takiego.

„Mówisz, jakbyś wiedział wszystko."

„Bo wiem."

Wiedziałem zbyt dobrze, prawie do przesady.

Wspomnienia z 1. Rozgrywki przemknęły przez moją głowę jedno po drugim. Gdyby była tutaj Królowa Elfów, wzięłaby na siebie zniszczenie aukcji siłą i uwolnienie wszystkich niewolników. Nie, były czasy, kiedy po prostu szła naprzód sama, nie konsultując się ze mną, Bohaterem. Nie myślała o konsekwencjach.

Kiedy pomyślę o tym, co musiałem wycierpieć, sprzątając bałagan po tej suce, mam...

„-ochote po prostu rozłupać jej czaszkę na pół, jeśli spotkam ją tym razem."

„Bohaterze?"

„… Nic nie mówiłem."

Potem aukcja nabrała tempa i przebiegała szybko. Kilkakrotnie składałem próbne oferty. Chciałem zaszaleć, jak tylko się dało, ale byłem ostrożny, ponieważ ilość złota w sakiewce nie była nieskończona.

A potem nadeszła okazja.

▷ Rasa: Człowiek

▷ Poziom: 286

▷ Zawód: Najemnik (Bogactwo → Przeżywalność↑)

▷ Umiejętności: Włócznictwo (C) Wytrwałość (D) Przeżywalność (D) Obozowanie (E) Gotowanie (E) …

▷ Status: Głodny, Osłabiony

Mężczyzna, który zatoczył się na scenę, był w stanie oszołomienia. Jego źrenice były pozbawione ostrości, a on sam był wychudzony z powodu braku odżywienia — ale widziałem wyraźnie jego prawdziwą wartość.

Poziom 286.

Jego umiejętności i status nie miały dla mnie żadnego znaczenia. Jego poziom był wyższy niż jakiegokolwiek niewolnika, który został zaprezentowany do tej pory.

To było najważniejsze.

„Oto najemnik, który działał na północnych terenach królestwa. Chociaż wygląda tak z powodu długiej odmowy jedzenia, posiada doskonałe umiejętności we władaniu włócznią! Będziecie mogli dobrze go wykorzystać, gdy tylko odzyska zdrowie!"

Aukcjoner robił, co mógł, ale goście nie byli zachwyceni. Przekonanie niewolnika, który stracił wolę życia, do pracy dla ciebie było samo w sobie problemem.

A jeśli nie udałoby się go przekonać?

Zmarnowałbyś tylko swoje pieniądze. I to dlatego niechętnie składali oferty.

„Złóż ofertę."

Ale ja byłem zupełnie inny. Ten najemnik był dokładnie takim niewolnikiem, jakiego szukałem, idealnie pasującym do moich wymagań.

„Okii!"

Ding-dong!

Lanuvel zadzwoniła dzwonkiem na moją prośbę. Inni uczestnicy licytacji weszli do walki o ofertę krok później, ale szybko zrezygnowali, jak odpływająca fala po wstępnej próbie.

„Czy nie ma już więcej ofert?"

Każdy, kto zobaczył oczy niewolnika, które wyglądały jak u martwej ryby, postąpiłby tak samo. Zgromadzeni tutaj goście wierzyli we własne osądy. Licytacja byłaby ... pięciokrotnie większa, gdyby ten niewolnik był w normalnym stanie.

Po przejechaniu wzrokiem po wszystkich obecnych, aukcjoner zaczął odliczać.

„Trzy, dwa, jeden... Gratulacje! Drogi gościu w wilczej masce. Kupiłeś znakomity towar w bardzo dobrej cenie!"

Tak jak mówił aukcjoner, który mi gratulował.

To był okazyjny zakup. Inni uczestnicy aukcji mogli się ze mną nie zgodzić, ale to był limit tych, którzy nie potrafili ocenić statusu innych osób.

Cling...!

Lanuvel, która wyciągnęła złote monety z sakiewki, szybko zakończyła transakcję. Potem nachyliła się do mojego ucha i zapytała: „Czy zobaczyłeś status najemnika?"

„Tak. Poziom 286."

„Mój boże... Co za jackpot! To prawie tak wysoki poziom jak u pana Alexa!"

To była linia, która zasmuciłaby przyszłego Króla Mieczy.

Powód, dla którego poziom tego najemnika był tak wysoki, był prosty: odwiedzał różne miejsca i zabijał wiele różnych istot, choć nie było to łatwe zadanie.

Okres, w którym Alex naprawdę stał się silny i zdobył tytuł „Króla Mieczy", nastąpił po tym, jak pałac królestwa, którego bronił, został doszczętnie zniszczony przez najazd demonów. Przed tym wydarzeniem był słaby z powodu niskiego poziomu, a to dlatego, że pałac zazwyczaj był niezwykle spokojny. Poziom można było podnieść tylko do pewnego stopnia, łapiąc złodziei o średnim poziomie 5.

„Drogi gościu, oto klucz i umowa."

„Zostaw to na stole."

Najemnik, którego kupiliśmy, stał za naszym stołem, czekając. Jego ręce i nogi były skute kajdanami, aby nie mógł zrobić żadnych podejrzanych ruchów, a z obu stron pilnowali go dwaj dobrze zbudowani ochroniarze.

Czarny Rynek... choć to siedlisko zła, trzeba przyznać, że ich obsługa była fantastyczna.

W tym momencie Lanuvel, która robiła brzęczące dźwięki, sprawdzając zawartość sakiewki, która była wciąż ciężka jak zawsze, zapytała dziwnym pytaniem, uśmiechając się promiennie.

„Bohaterze, czy powinniśmy już wracać?"

Po rozsądnym zakupie, byłem w dobrym nastroju. Postanowiłem upomnieć ją łagodnie.

„Czy ty upadłaś na głowę? Zakupy dopiero się zaczynają."

Aukcja weszła w środkową fazę. To był idealny moment, kiedy wydatki rozgrzanych gości wzrastały z powodu zażartych walk o licytacje, ale stan mojego portfela wciąż był odpowiedni. W tym czasie prezentowano wiele dobrej jakości towarów.

Nawet ja stawałem się podekscytowany bez wyraźnego powodu.

„Bohaterze. Czuję się chora w środku."

Lanuvel wypowiedziała słowa, które zniwelowały napięcie.

Tutaj ludzie kupowali i sprzedawali innych ludzi. Czuła niechęć do tego miejsca, a jej wyraz twarzy był wyjątkowo ponury. Mimo to udało jej się pozostać cicho, nie wybuchając ani nie szalejąc; szczerze mówiąc, chciałem ją pochwalić. Gdyby wpadła w szał na tym czarnym rynku, który znajdował się 5 pięter pod ziemią, wynik byłby w 100% śmiertelny.

Wszyscy byli równi w obliczu zagrożenia bycia pochowanym żywcem. Nawet Bohater nie był wyjątkiem.

„Wytrzymaj jeszcze trochę."

Nie miałem zamiaru długo tu zostawać, nawet gdyby nie narzekania Lanuvel; gościom w końcu zabraknie monet, kiedy zażarta licytacja w środkowej fazie aukcji minie, a od tego momentu czarny rynek będzie prezentował jedynie marne przedmioty, które będą pasować do zawartości ich portfeli.

Nie siedziałem też bezczynnie, tylko obserwując przez cały ten czas. Kilka razy składałem próbne oferty i wycofywałem się, gdy pojawiał się dobry niewolnik. Sakiewka od Króla Pieroga była nadal wypchana, ale na razie musiałem sobie radzić z tym, co miałem, z powodu narzekań Profesora Moralności.

Owocem dzisiejszej pracy był jeden niewolnik najemnik. Nieźle.

„Chyba czas już i-…"

Zamarłem, gdy miałem wstać z krzesła. I to dlatego, że stało się coś zupełnie nieoczekiwanego.

Aukcjoner krzyknął: „Oto Elf, którego znaleźliśmy w słynnym lesie położonym na południowych krańcach kontynentu! Jak widać, jej umysł jest trochę złamany, ale jej wygląd i rodowód są pewne. I jest dziewicą! To złota okazja, której nie można przegapić dla tych gości, którzy chcą doskonałej drugiej generacji!"

„Ohh!"

„Ohh!"

Świat fantasy nie byłby światem fantasy bez Elfów.

Po angielsku nazywano ich Elfy.

Były wyższą rasą, której istnienie podsumowywało pragnienia ludzi. Ich przeciętna długość życia była porównywalna z miłorzębem dwuklapowym (2000-3000 lat), a ci o czystej krwi, zwani królewskimi, byli półnieśmiertelni. Ich kościste sylwetki i spiczaste uszy były tym, co je wyróżniało, a ich uszy były skoncentrowanymi strefami erogennymi, więc gdy się je dotknęło, reagowały wrażliw...

Ich jedynym słabym punktem była zdolność do rozmnażania. Zgodnie z prawami natury, Elfy, które miały długie życie, miały wyjątkowo niskie wskaźniki urodzeń. Było to na poziomie konieczności stosowania pigułek antykoncepcyjnych przez cały czas. A co gorsza, miały mniej więcej tyle samo pożądania seksualnego, co impotent lub mnich. Stąd wzięło się nieporozumienie i złudzenie, że Elfy to szlachetne istoty.

I w rezultacie...

Ding-dong!

Ding-dong!

Ding-dong!

Elfy, które przegrały walkę o ziemię z ludźmi, którzy w przeciwieństwie do nich mieli zarówno wysoką zdolność reprodukcji, jak i silne pragnienia seksualne, uciekły w głąb swoich lasów, podobnie jak Indianie północnoamerykańscy w czasach amerykańskiego pogranicza.

I zostały zredukowane do roli zwierzyny do polowań.

Gdyby Elfy żyły na Ziemi, organizacja ekologiczna Greenpeace chroniłaby je, ale w tym barbarzyńskim świecie byli tylko kłusownicy.

„Bohaterze. Ten Elf jest dziwny."

Lanuvel, której oczy zaczęły błyszczeć, gdy zaprezentowano Elfa, cicho szepnęła mi do ucha. Zniknął jej jęczący wygląd, skarżący się na chorobę.

Nie było wątpliwości, że ona, będąca doskonałym Magiem, również to wyczuła — ten Elf był wyjątkowy.

▷ Rasa: Elf

▷ Poziom: 851

▷ Zawód: Łucznik

▷ Umiejętności: Łucznictwo (A) Szybki Strzał (B) Wzrok (C) Tropienie (D) Żywioły (D) …

▷ Status: Przeklęta, Zapieczętowana, Zatruta, Wyczerpana, Znieczulona

Nie było nad czym się zastanawiać.

Ding-dong!

Wziąłem udział w licytacji.

Inni uczestnicy skupiali się na pięknej sylwetce i rodowodzie Elfa. Ale nie obchodziłoby mnie to, nawet gdyby ten Elf był mężczyzną, impotentem, upośledzonym lub brzydkim.

To był jackpot, o ile...jej poziom był wysoki.

Poziom 851.

To był ten sam poziom, co pies domowy, którego wychowywał Król Demonów Pedonar. Powiedziałbym, że ten poziom odpowiadałby demonowi średniej rangi, a biorąc pod uwagę, że miała przewagę wyższej rasy i wysokie rangi umiejętności, plasowałaby się w okolicach rangi średnio-wysokiej...

Ale w obecnej chwili takie oceny były bez znaczenia.

„Jej status jest jak słoik pełen tęczy."

Nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu z lekką ironią.

'Klątwa', która ją dotknęła, prawdopodobnie była dziełem demona. Była to dolegliwość statusowa, którą otrzymujesz po porażce z potężnym demonem o wysokiej randze lub wyższej. Ta klątwa znacząco obniżała poziom ofiary. Jeśli byłaś na poziomie około 800, tak jak ten Elf, mogłaś spaść nawet do poziomu 80.

Było to zmniejszenie wszystkich twoich zdolności do jednej dziesiątej ich pierwotnych wartości. Zaczynając od tego, klątwa oznaczała stan żywej śmierci.

A co do statusów „Zapieczętowana", „Zatruta", „Wyczerpana" i „Znieczulona" później? Nie było wątpliwości, że zostały one dodane stopniowo przez Czarny Rynek, który złapał Elfa, by nie mogła się bronić — traktując ją jak dziką lwicę.

Ding-dong!

Ding-dong!

Ding-dong!

Licytacja była intensywna.

Ale skończyła się w mgnieniu oka, jak fajerwerki na festiwalu.

Inni uczestnicy nie znali poziomu tego Elfa, dlatego nie wyciągali szeroko portfeli; nie przekraczali granicy cenowej, którą uznali za rozsądną.

Tylko dlatego, że Elfy były rzadkie, miała dość wysoką cenę. Zazwyczaj to młodzi, silni wojownicy byli znacznie wyżej cenieni. Bo w tym barbarzyńskim świecie siła decydowała o wszystkim.

Mężczyzna, który targował się o piękne kobiety za pomocą pieniędzy, był tchórzem. Prawdziwym mężczyzną był ten, który używał siły, by zdobyć kobietę. I nie musiałeś być silny sam. Czy to poprzez niewolników, czy najemników, wystarczyło odebrać kobiety innym, którzy byli stosunkowo słabsi, za pomocą „siły".

„Tylko odważni zdobywają piękności."

To powiedzenie było prawdziwe.

Ale nie zdołasz ochronić piękności bez siły. I dlatego wartość wojowników była wyższa niż wartość pięknych kobiet.

Co za piękny świat fantasy, prawda?

A teraz! Czas nacisnąć dzwonek z całą mocą.

Ding-dong—!

„Kolejna oferta od Pana Wilczej Maski! Jest twardy! Czy nikt więcej nie podejmie wyzwania przeciw temu dżentelmenowi?"

Wszyscy inni uczestnicy pokręcili głowami.

Chociaż uznali, że ten Elf jest rzadką pięknością, uznali, że przy tak wysokiej cenie lepiej byłoby wynająć kolejnego potężnego wojownika. Aukcjoner również wydawał się zadowolony z ostatecznej ceny ofertowej.

Powoli zaczął odliczać.

„Trzy, dwa…"

Boom—!

Ale to właśnie w tym momencie... rozległ się głośny huk, który gwałtownie rozniósł się po całej sali aukcyjnej.